[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To jest historia ludzkoÅ›ci.Co to mawspólnego z procesem Stwarzania? Co ten wariat usiÅ‚uje nam powiedzieć? MoglibyÅ›mydo północy opowiadać sobie o torturach, jakie ludzkie istoty zadawaÅ‚y innym ludzkimistotom pod uÅ›wiÄ™conym sztandarem takiej czy innej formy wiary.ChiÅ„czycy obdzie-rali ludzi ze skóry  cal po calu; w Å›redniowieczu wypruwano facetowi flaki na jegowÅ‚asnych oczach, ucinano mu kutasa i, dla uwieÅ„czenia dzieÅ‚a, wciskano mu go do ust.240 Przepraszam, że opisujÄ™ to tak szczegółowo, ale jestem podekscytowany.A krótko mó-wiÄ…c, chodzi o to, że wszystko to wziÄ™te razem do kupy i pomnożone przez setki mi-lionów jest niczym w porównaniu z okrucieÅ„stwem, jakie przyjazna życiu organiczne-mu natura okazuje stworzonym przez siebie istotom, wszystko to jest niczym w porów-naniu z torturami, jakie ta natura zadaje bez przerwy od czasu gdy pierwsze nieszczÄ™-sne zamroczone aminokwasy wyÅ‚oniÅ‚y siÄ™ z muÅ‚u.Kobiety nigdy nie oskarżane o to, żesÄ… czarownicami, Å‚adne blond lalunie, które nigdy nie rzuciÅ‚y żadnego uroku nawet nastonogÄ™, umierajÄ… każdego dnia, cierpiÄ…c bóle równie okropne jak ten, który zadawanoza pomocÄ… poczciwego starego Hexestuhlu i z pewnoÅ›ciÄ… trwajÄ…ce dÅ‚użej niż on.W tenHexestuhl powbijane byÅ‚y duże, tÄ™pe gwozdzie.Nie chcÄ™ już o tym myÅ›leć i zaÅ‚ożę siÄ™,że i wy nie chcecie.W każdym razie macie pojÄ™cie, na czym to polegaÅ‚o.To byÅ‚o strasz-ne, po prostu przerażajÄ…ce.Okulary zsunęły mu siÄ™ na czubek nosa.PoprawiajÄ…c je, zdawaÅ‚ siÄ™ wciskać na miej-sce caÅ‚Ä… twarz.Niektórzy sÅ‚uchacze widzieli, że ma mokre policzki.Jenny nie byÅ‚o w koÅ›ciele.WróciÅ‚a do szpitala z niemożliwym do opanowania krwo-tokiem wewnÄ™trznym.Taki byÅ‚ podtekst tego kazania.W koÅ›ciele nie byÅ‚o też RayaNeffa.Ray przyjÄ…Å‚ zaproszenie profesora Hallybreada i popÅ‚ynÄ…Å‚ z nim do Melville jegonowym jachtem, wyposażonym w oszczepy do polowania na ryby.Greta natomiast byÅ‚aobecna.SiedziaÅ‚a sama.GretÄ™ trudno byÅ‚o rozgryzć: nie wiedziaÅ‚o siÄ™, co myÅ›li ani czegopragnie.Jej akcent nie byÅ‚ nigdy tak zÅ‚y jak sugerowali ci, co siÄ™ z niej podÅ›miewali, jed-nak fakt, że byÅ‚a NiemkÄ… sprawiaÅ‚, że ci, którzy próbowali zajrzeć w gÅ‚Ä…b jej duszy, na-potykali na pewnego rodzaju siatkÄ™ ochronnÄ….Greta miaÅ‚a proste, krótko obciÄ™te wÅ‚osy,bezbarwne jak sÅ‚oma i zadziwiajÄ…ce oczy, oczy w kolorze niebieskim, przypominajÄ…cymbrudnÄ… wodÄ™, w której zmywano talerze, ukryte za okularami babuni.Nigdy nie opusz-czaÅ‚a niedzielnego nabożeÅ„stwa; mogÅ‚o to jednak wynikać po prostu z bezmyÅ›lnej do-kÅ‚adnoÅ›ci wÅ‚aÅ›ciwej jej rasie, rasie germaÅ„skiej  tej godnej podziwu machinie, zawszeczekajÄ…cej na to, żeby jakiÅ› romantyczny demon chwyciÅ‚ dzwignie.Van Horne milczaÅ‚ przez chwilÄ™, niezdarnie przewracajÄ…c kartki sÅ‚ownika, tak nie-zdarnie, jak gdyby jego dÅ‚onie byÅ‚y rÄ™kawiczkami.Stara pani Lovecra5à pochyliÅ‚a siÄ™w stronÄ™ pani Hallybread i zapytaÅ‚a: Dlaczego on używa tych brzydkich wyrazów?Nikt oprócz pani Hallybread jej nie usÅ‚yszaÅ‚, a pani Hallybread wyglÄ…daÅ‚a na nad wy-raz rozbawionÄ….ByÅ‚a to wysoka kobieta o maÅ‚ej gÅ‚owie, otoczonej strzechÄ… sztywnychjak druty, ufryzowanych siwo-czarnych wÅ‚osów.Jej drobna twarz miaÅ‚a kolor orzechawÅ‚oskiego; dekady uprawiania kultu sÅ‚oÅ„ca pozostawiÅ‚y na niej mnóstwo zmarszczek.To, co wyszeptaÅ‚a w odpowiedzi, byÅ‚o niedosÅ‚yszalne.Po drugiej jej stronie siedziaÅ‚aDawn Polanski.Dawn miaÅ‚a szerokie, mongolskie koÅ›ci policzkowe i jakby przydymio-nÄ…, matowÄ… cerÄ™.Na jej kamiennej twarzy malowaÅ‚ siÄ™ niewzruszony spokój wÅ‚aÅ›ciwytym, co Å‚amiÄ… prawo.W niej i w Rose razem wziÄ™tych byÅ‚ ogromny Å‚adunek psychicz-nej mocy.241 Van Horne, do którego dotarÅ‚o, że w koÅ›ciele nastÄ…piÅ‚ jakiÅ› ruch, podniósÅ‚ wzrok, poczym zamrugaÅ‚, poprawiÅ‚ okulary i powiedziaÅ‚ przepraszajÄ…cym tonem: Wiem, że zajÄ…Å‚em wam już sporo czasu, ale posÅ‚uchajcie: tutaj, na jednej i tej sa-mej stronie, natknÄ…Å‚em siÄ™ na  tasiemca i  tarantulÄ™. Tarantula: którykolwiek z du-żych, wÅ‚ochatych, przeważnie raczej ospaÅ‚ych pajÄ…ków.Ich ukÄ…szenia mogÄ… być bolesne,ale nie sÄ… to pajÄ…ki specjalnie jadowite. DziÄ™kujÄ™ bardzo.A teraz nasz oklapniÄ™ty i wiot-ki miÅ‚y przyjaciel. Którykolwiek z licznych tasiemcowatych robaków (należących dorodzaju Taenia), w postaci dorosÅ‚ej pasożytujÄ…cych w jelitach czÅ‚owieka i innych krÄ™-gowców. Zauważcie:  którykolwiek z licznych robaków.To znaczy, że nie jest to jedenczy drugi ekscentryk tkwiÄ…cy w jakimÅ› zakamarku Stworzonego Zwiata.Każdy może siÄ™omylić, ale żeby stworzyć dużą ich ilość, dużą liczbÄ™ ich rodzajów, trzeba dziaÅ‚ać Å›wia-domie; ten KtoÅ› musiaÅ‚ uważać to za wspaniaÅ‚y pomysÅ‚.Nie wiem jak wy, którzy życzy-cie sobie teraz, żebym siÄ™ zamknÄ…Å‚ i usiadÅ‚, no wiÄ™c nie wiem, jak wy, ale ja zawsze by-Å‚em zafascynowany pasożytami.Zafascynowany w sposób negatywny.Bo po pierwsze:pasożyty mogÄ… mieć tak różne rozmiary  poczynajÄ…c od wirusów i bakterii takichjak nasz ulubiony krÄ™tek powodujÄ…cy syfilis, a koÅ„czÄ…c na tasiemcach, które majÄ… trzy-dzieÅ›ci stóp dÅ‚ugoÅ›ci i glistach obÅ‚ych, które nieraz sÄ… tak ogromne i grube, że potrafiÄ…zablokować czÅ‚owiekowi jelita.Najlepiej czujÄ… siÄ™ w jelitach.Siedzieć w lepkim gnojuw czyichÅ› wnÄ™trznoÅ›ciach  oto co im odpowiada.CzÅ‚owiek za nie trawi, a im niepo-trzebny jest nawet żoÅ‚Ä…dek, wystarcza im gÄ™ba i za przeproszeniem, dupa.PomyÅ›lcie tyl-ko, jakÄ… pomysÅ‚owoÅ›ciÄ… musiaÅ‚ siÄ™ wykazać Wielki Projektant, tworzÄ…c tych pokornych,maÅ‚ych nicponi.Mam tu trochÄ™ notatek, wypisów z En-cy-klo-pedii; mam nadziejÄ™, żezdoÅ‚am je odczytać w tym marnym Å›wietle.Brendo, nie mam pojÄ™cia, jak ty to robisz,i to co niedziela.Na twoim miejscu zastrajkowaÅ‚bym.Ale dobrze, dość już żartów [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl