[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Aatwo się nudziła.Nigdy nie czuł przy niejspokoju.Wszystko było przesycone erotyzmem.Rozmowyzawsze miały szczególny podtekst.Uświadomił sobie, że został, mając nadzieję, że Claire przyjdzie,ponieważ ona niczego od niego nie oczekiwała.- Ilu wielbicieli jej potrzeba? - zapytał, przesuwając palcami pojej szyi, przeciągając dotyk na dwa szybkie uderzenia jej serca,zanim się wycofał, nie chcąc przyznać, jaką przyjemność mu tosprawiło.Patrzył, jak jej gardło się porusza, kiedy przełykała ślinę.Jakbynagle zaschło jej w ustach, wzięła kieliszek, wypiła więcej niżzwykle i znowu przełknęła.Czy kobieca szyja wydała mu siękiedyś tak pociągająca?- Jednego, jak sądzę - szepnęła.- Jeśli będzie tym właściwym.- W jaki sposób się upewni, czy to ten właściwy?- Zakocha się w nim.Nie mógł się powstrzymać.Parsknął śmiechem.Najwyrazniej jejniewinność nie miała granic.- Miłość to uczucie wymyślone przez kobiety.Mężczyznipożądają.Potrzebują.Pragną.Kobiety wzbudzają w męż-czyznach pożądanie.One nazywają to miłością.- Jesteś dosyć cyniczny.Stuknął kieliszkiem ojej kieliszek.- To prawda.Jego słowa nie przypadły Claire do gustu.Coś w nim jąpociągało, nawet jeśli zupełnie się o to nie starał. - Zauważyłam dzisiaj, że poświęciłeś niezmiernie dużo uwagilady Anne Cavill.Przyglądał jej się przez chwilę, zanim powiedział spokojnie i bezemocji:- Powinnaś wiedzieć, że zamierzam poprosić ją o rękę.Widocznie połknęła za dużo whisky w zbyt krótkimczasie.Jego słowa nie miały sensu, te, które wymówiła ona,także.- Zamierzasz ją poprosić? Zrobić coś, na co nie zdobyłeś się wstosunku do mnie?Milczał.- Przypuszczam, że to raczej sporna kwestia, jako że jesteś jużżonaty - stwierdziła wyzywająco.- Tak, będziemy musieli o tym porozmawiać w którymśmomencie, jak sezon się skończy.- Możemy porozmawiać teraz.Poruszył się na krześle, żeby znalezć się z nią dokładnie twarzą wtwarz.- Doskonale.Proponuję zatem, żebyśmy wystąpili o rozwód.Spojrzała na niego zaszokowana.Bransoletka, taniec, pocałunek,sposób, w jaki ostatnio na nią patrzył - to wszystko nic nieznaczyło.Wymyślny podstęp.Gra.- A więc kochasz ją?- Zależy mi na niej, owszem.- Nie o to pytałam.Czyją kochasz?Odwrócił się, chwycił butelkę i nalał sobie więcej whisky dokieliszka.- Nie jestem zdolny do miłości.- Dlaczego? Zaśmiał się gorzko. - Wystarczy, że tak jest.I zanim zapytasz: nie, ona także mnie niekocha.- Jak może cię nie kochać?Odchylając głowę, wypił whisky jednym haustem i ponownienapełnił kieliszek.- Sama z pewnością możesz bez trudu odpowiedzieć na topytanie.Ale nie potrafiła.Mężczyzna, którego poślubiła, był kiedyśsurowy, twardy, ale nie opisałaby go jako zgorzkniałego.To onago takim uczyniła.Sprawiła, że stał się bezduszny.- Nie jest łatwo mnie kochać - powiedział w końcu, każde słowowymawiając z bolesną goryczą.Ale mógłbyś to zmienić, chciała go zapewnić.Powstrzymała sięjednak, żeby pomówić o czymś istotniejszym.- Jeśli się rozwiedziemy, będę kompletnie zrujnowana.%7ładenmężczyzna mnie nie zechce.Nigdy nie urodzę dzieci.- Nic mnie to nie obchodzi.Jestem zmęczony tym życiem,samotnością.Nie wiedziała, co w nią wstąpiło, ale wylała na niego resztkęwhisky, która została w kieliszku.Wykrzywił twarz z gniewu.Trzy lata temu przyjęłaby wszystko potulnie, teraz miała ochotęzłapać butelkę whisky i rozbić mu ją na głowie.On byłzmęczony? Samotny? Był wśród ludzi, podczas gdy ją otaczałatylko ziemia.Jej życie.Krzyknęła i zerwała się z fotela, kiedy chlusnął na nią swojąwhisky.- Ty łajdaku! Uważasz się za dżentelmena?- Uważasz się za damę?- Przeklęty! %7łebyś zgnił w piekle!Nie była pewna, gdzie chciała go uderzyć ani czy rzeczywiściezamierzała to zrobić.Wiedziała tylko, że podniosła rękę. Podniósł się groznie i chwycił jej nadgarstek, wykręcając jej rękęza plecami i przyciągając ją do siebie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl