[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.— Niemożliwe! Nie spodziewano się jej przez dwadzieścia lat.Ciała niebieskie nie zmieniają swych cykli.— Nie, ale trzeba uwzględnić błąd w obliczeniach.Sprowadziła dywan niżej.— Wspomnij o tym w swoich zapiskach, ale nic więcej.Nasi ludzie mają wystarczająco dużo kłopotów.— Dobrze.—Ta kometa miała władzę nad ludzkimi umys­łami.Zawróciliśmy do Krainy Kurhanów i przelecieliśmy tylko czterdzieści stóp nad Wielkim Kurhanem.Przeklęta rzeka była już tuż-tuż, a duchy tańczyły w deszczu.Oszołomiony powlokłem się do koszar i spojrzałem w kalen­darz.Zostało dwanaście dni.Stary drań siedział pewnie ze swoim ulubieńcem, Psem Zabójcą Ropuch, i już się cieszył.52.BEZ ZASKOCZENIACoś z mojej podświadomości nie dawało mi spokoju.Wier­ciłem się, budziłem, potem znów zasypiałem, aż w końcu doznałem olśnienia.Wstałem i zacząłem przerzucać papiery.Znalazłem fragment, który poruszył Panią i.byli.Lord Senjak i jego cztery córki: Ardath, Credence, Sylith i najmłod­sza, Dorotea.— Ha! — zawołałem.— Coraz bliżej tajemnicy.Nie było więcej informacji, ale te już wystarczyły.Zakładając, że Ardath rzeczywiście była bliźniaczką i zmarła, a Dorotea była najmłodszą, zostawały tylko dwie do wyboru — Sylith i Credence.Credence? Czyli, w wolnym tłumaczeniu, Wiara.Byłem tak podniecony, że nie mogłem już zasnąć.Zapom­niałem nawet o tej przeklętej komecie.Lecz moje podniecenie zginęło w żarach czasu.Wciąż nie nadchodziły żadne wieści od Schwytanych, którzy wyruszyli na poszukiwania żony Bomanza i dokumentów.Sugerowałem Pani, by sama dotarła do źródła, ale nie była przygotowana na takie ryzyko.Jeszcze nie teraz.Nasz stary i głupi przyjaciel, Tropiciel, dzień i noc czytał genealogie i cztery dni po tym, jak wyeliminowałem Doroteę, natrafił na kolejną wskazówkę.Milczek wrócił z Niebieskiego Willy'ego z taką miną, że od razu wiedziałem, że zdarzyło się coś dobrego.Wyciągnął mnie na zewnątrz, w obręb pola ochronnego i dał mi skrawek papieru, zapisany w stylu Tropiciela.„Trzy siostry wyszły za mąż.Ardath dwukrotnie.Naj­pierw za Barona Kadena z Dartstone, który poległ w bit­wie, a sześć lat później za Erina BezOjca, wydziedziczonego kapłana boga Yancera, z miasta zwanego Miotaczem, w królestwie Vye.Credence poślubiła Barthelme'a z Wycie­czki, sławnego czarnoksiężnika.Pamiętam, że Barthelme z Wycieczki stał się jedynym ze Schwytanych, ale moja pamięć nie jest godna zaufania”.Żadnych kłamstw.„Dorotea poślubiła Tratwę, Przyszłego Księcia Początku.Sylith nigdy nie wyszła za mąż”.Dalej Tropiciel dowodził, że z mroku jego umysłu wyłoniła się pewna myśl.„Ardath i jej mąż, Erin BezOjca, wydziedziczony kapłan boga Yancera, z miasta zwanego Miotaczem, w królestwie Vye, zostali napadnięci przez bandytów, gdy podróżowali z Tokarki do Ovy.W mojej niegodnej zaufania pamięci utkwiło, że miało to miejsce krótko przed proklamowa­niem się Dominatora.Sylith utonęła w nurcie Rzeki Snu kilka lat wcześniej.Nie było liczących się świadków tego wypadku i nigdy nie odnaleziono ciała”.Mieliśmy naocznego świadka.Nigdy nie zdarzyło mi się myśleć o Tropicielu w ten sposób.Jego wiedza była godna podziwu.Może przypadkowo wtargnęliśmy do jego pamięci.„Credence zginęła w walce, gdy Dominator i Pani zajęli Wycieczkę.Było to na początku ich panowania.Nie ma żadnego świadectwa śmierci Dorotei”.— Do licha — powiedziałem.— Jednak stary Tropiciel jest coś wart.— Trochę to zagmatwane—zamigał Milczek — ale widocz­nie nie bez powodu.Tak, coś w tym było.— Doroteę znaliśmy jako Duszołapa — oznajmiłem po krótkiej analizie zebranych informacji.— Wiemy, że Ardath nie była Panią, a siostrą, która zorganizowała zasadzkę, żeby ją zabić.— Nadal brakowało w tej układance jakiegoś elementu.Gdybym tylko wiedział, które były bliźniaczkami.— Tropiciel przegląda rejestry narodzin — zamigał Milczek w odpowiedzi na moje rozważania.Odkrył już, że Lord Senjak nie był KurreTelle.— Jedna z uznanych za zmarłe musiała przeżyć [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl